Księga Gości

Autor:świetnej pamięci Bobik
Data:2009-08-23 11:49:20

Treść:Drogi krytyku. Skąd wiesz, że ś.p. znaczy świętej pamięci a nie np. świetnej pamięci? rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają. a jeśli już chcesz znać moje poglądy na temat świętości i świętej pamięci to wierzę że każdy pies, kot, świnia, krowa, komar oraz inne zwierzęta i rośliny podobnie jak człowiek to stworzenia boże. i o świętości tego czy innego stworzenia bożego tak na prawdę decyduje Bóg. Z niejasnych dla mnie powodów ludzie jednak dają sobie prawo sobie nazywać innych świętymi (nawet za ich życia)albo pisać na ich nagrobkach "świętej pamięci" (choćby był za życia najgorszym draniem). Jeśli więc ludzi nazywają świętymi to tym bardziej ja daję sobie prawo nazywać świętymi zwierzęta - albo wszyscy mogą być świętymi albo nikt. Bo jak długo żyję na tym świecie żaden pies nie obraził mnie (np. nie nazwał mnie osobą bezmyślną) tylko dlatego, że mam inne poglądy niż on. nie przypomniam sobie równiez przypadku aby psy czy koty robiły ludziom takie potworności jakie ludzie im wyrządzają. nie przypominam sobie aby jakikolwiek radulański jeleń przykładowo strzelał do ludzi tylko dlatego, że ten człowiek zbudował sobie na jego terytorium dom i zrobił pole i mówił na dodatek, że tak musi być bo człowiek niszczy jego własność. więc nie zadzieraj nosa krytyku tylko dlatego, że jesteś człowiekiem, bo historia ludzkości jest raczej dla naszego gatunku niekorzystna i smutna - ludzie bardzo często są okrutni, małostkowi, zazdrośni, zawistni, zakłamani, tchórzliwi...... i mało który na miano świętego czy na świętą pamięć zasługuje. i na koniec mam prośbę, jeśli już decydujesz się kogoś obrażać podpisz się imieniem i nazwiskiem. amen

 

Autor:krytyk
Data:2009-08-16 14:14:44

Treść:Co to za bezmyślna osoba napisała "ś.p. Bobik", niech wpierw pomyśli. O zwierzętach tak się nie mówi.

 

Autor:Taisa Lisowska
Data:2009-08-14 20:08:12

Treść:Przed tygodniem pewien mysliwy z Koła Łowieckiego z "siedzibą" na Wyżarach pilnował przez całą noc pola mojego sąsiada -siedząc oczywiście na ambonie.Tak zuch pilnował ,że stado jeleni doszczętnie stratowało zboże, a wspomniane wyżej Koło musi wypłacić sąsiadowi odszkodowanie.Widocznie budowanie nowych wieżyczek nie przynosi zamierzonych skutków.Chociaż kto to wie, jakie były zamierzenia zuchów - myśliwych?!

 

Autor:sympatyk czworonożnych przyjaciół
Data:2009-08-10 14:26:06

Treść:Zgadzam się z opinią Bobika w imieniu mego byłego psa, który zginął również przez myśliwego(może w zastępstwie dzika lub jelenia?).

 

Autor:ś.p. Bobik
Data:2009-08-09 11:53:33

Treść:myślę sobie, że prawdziwy myśliwy tropi zwierzynę (a nie czeka na nią w ambonie ze strzelbą z laserowym celownikiem)i poluje na nią w celach innych niż tzw. hobby (w moim pojęciu chora żądza mordu), czyli rzeczywiście wskazanych. prawdziwy myśliwy nie zabija psów (i kotów) - zwłaszcza na prostej drodze. jeśli ktoś chciałby w okolicach radunina pójść z psem do lasu na spacer, radzę uważać na zwierzaka i trzymać go jednak na smyczy.

 

 
Wczoraj:157
Dziś:53