









Księga Gości
Autor: | krytyk | |
Data: | 2009-08-16 14:14:44 | |
Treść: | Co to za bezmyślna osoba napisała "ś.p. Bobik", niech wpierw pomyśli. O zwierzętach tak się nie mówi.
|
Autor: | Taisa Lisowska | |
Data: | 2009-08-14 20:08:12 | |
Treść: | Przed tygodniem pewien mysliwy z Koła Łowieckiego z "siedzibą" na Wyżarach pilnował przez całą noc pola mojego sąsiada -siedząc oczywiście na ambonie.Tak zuch pilnował ,że stado jeleni doszczętnie stratowało zboże, a wspomniane wyżej Koło musi wypłacić sąsiadowi odszkodowanie.Widocznie budowanie nowych wieżyczek nie przynosi zamierzonych skutków.Chociaż kto to wie, jakie były zamierzenia zuchów - myśliwych?!
|
Autor: | sympatyk czworonożnych przyjaciół | |
Data: | 2009-08-10 14:26:06 | |
Treść: | Zgadzam się z opinią Bobika w imieniu mego byłego psa, który zginął również przez myśliwego(może w zastępstwie dzika lub jelenia?).
|
Autor: | ś.p. Bobik | |
Data: | 2009-08-09 11:53:33 | |
Treść: | myślę sobie, że prawdziwy myśliwy tropi zwierzynę (a nie czeka na nią w ambonie ze strzelbą z laserowym celownikiem)i poluje na nią w celach innych niż tzw. hobby (w moim pojęciu chora żądza mordu), czyli rzeczywiście wskazanych.
prawdziwy myśliwy nie zabija psów (i kotów) - zwłaszcza na prostej drodze.
jeśli ktoś chciałby w okolicach radunina pójść z psem do lasu na spacer, radzę uważać na zwierzaka i trzymać go jednak na smyczy.
|
Autor: | potwierdzający | |
Data: | 2009-07-27 20:08:12 | |
Treść: | Całkowicie się zgadzam z opinią napisaną przez gościa. Myśliwy tylko wtedy upolowałby tylko psa lub kota dla Dżordż@yka.
|


Wczoraj: | 126 |
Dziś: | 74 |

