Autor:Nimfa Błotna
Data:2013-08-19 18:21:48

Treść:Chętnie udam się kiedyś w te piękne okoliczności przyrody, skąd bierze swój bieg rzeczka. Przeszkodą jest to, że mija już okres urlopowy i trzeba czekać na nastepny. Ten " sympatyczny gad" według mnie wygląda na żmiję i to nic przyjemnego stanąć z nim oko w oko. Mam nadzieję, że nie zawsze wychodzi ona( żmija) na spotkanie turystów i będzie można jakoś się przemknąć obok.
Gratuluję fotografowi odwagi!

 

Autor:Taisa Lisowska
Data:2013-08-19 15:14:45

Treść:Cóż.... mogę domyślać się,kto jest przesiąknięty taką złośliwością. Zanim moja oczyszczalnia została wykonana, były przeprowadzone niezbędne badania stwierdzające czy w tym miejscu może powstać przydomowa oczyszczalnia.Wykonała ją też profesjonalna,znana na rynku białostockim,firma. A wszelkie zanieczyszczenia są w zamkniętym osadniku,który regularnie jest oczyszczany przez KZB w Gródku.Pozdrawiam.

 

Autor:Ryba z rzeki
Data:2013-08-18 21:03:36

Treść:Podobno szczególnie Pani dba o ochronę "rzeki" posiadając oczyszczalnię drenażową w jej pobliżu. Przy tak wysokim poziomie wód podskórnych Pani zanieczyszczenia trafiają do Radulanki.Tylko szczelne szambo lub szczelna oczyszczalnia biologiczna zadbałaby o "skarb mieszkańców". Ale cóż...

 

 
Wczoraj:688
Dziś:143